Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, w pierwszym półroczu 2022 r. zanotowano o niemal jedną trzecią więcej kradzieży niż w minionym roku. Jak się okazuje – straty dotyczą nie tylko wartościowych produktów, ale też przedmiotów o nikłej wartości.
Koniec wakacji okazuje się być sezonem kradzieży. Na wzrost ich liczby wpływają jednak przede wszystkim inne czynniki. Jak oceniają eksperci, pierwsze skrzypce gra tu stale rosnąca inflacja.
Nawet stopniowe wyhamowywanie inflacji nie wpłynie znacząco na poziom cen. Checkpoint Systems podkreśla, że ostatnie badanie CBOS potwierdziło, że aż 85% Polaków spodziewa się dalszego wzrostu cen produktów. Z kolei ok. 30% jest przekonanych, że cenowy boom dopiero przed nami.
Produkty „wysokiego ryzyka”
Większość sklepów w celu uniknięcia kradzieży decyduje się na montaż kamer, mechaniczne blokady na produktach czy wynajem firmy ochroniarskiej. To jednak nie daje 100% ochrony przed nieuczciwymi klientami.
Jak oceniają eksperci z Checkpoint Systems, najbardziej narażony na kradzieże jest sektor odzieżowy. To tam najbliższej jesieni może dojść do największych strat. Dlaczego akurat w sklepach z ubraniami? O tym opowiada ekspert.
Badania „Bezpieczeństwo w handlu detalicznym w Europie” przeprowadzone we współpracy firmy Crime&tech z Checkpoint Systems wykazują, że aż 80% sprzedawców detalicznych z sektora odzieżowego z całej Europy uważa, że okres wprowadzania nowych kolekcji i produktów znacząco podnosi podatność sklepów na straty i ubytki.
Co najskuteczniej chroni sklep przed kradzieżą?
Jak się zatem przygotować na „sezon strat”? Przede wszystkim problematykę należy rozpatrywać indywidualnie nie tyle dla każdej branży, co wręcz dla konkretnego punktu sprzedaży. Jak wskazuje Ewa Pytkowska każdy sklep, butik czy salon wymaga indywidualnego, dogłębnego przeanalizowania ryzyka czy zidentyfikowania głównych problemów z bezpieczeństwem asortymentu.
Źródło: Checkpoint System
Fot.: Adobe Stock