Żywność będzie zawierała THC z konopi. Jest legalizacja

Żywność będzie zawierała THC z konopi. Jest legalizacja

Opublikowane właśnie rozporządzenie Komisji Europejskiej dopuszcza, by związek THC z konopi mógł legalnie być składnikiem żywności. Nowe przepisy wejdą w życie już za kilka miesięcy.

Problem zawartości substancji tego typu w żywności jest od dłuższego czasu kwestią sporną ze względu na psychoaktywne właściwości THC. Sądy i inne organy odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w tej sprawie przez długi czas stały jednogłośnie na stanowisku, że w żywności niedozwolona jest jakakolwiek ilość delta-9-tetrahydrokannabinolu (Δ9 -THC).

Teoria kontra praktyka

Stanowisko sądów było niejako uzasadnione, ale jedynie w teorii. Jak wyjaśnia Centrum Prawa Żywnościowego – w praktyce warunek ten był bardzo trudny do osiągnięcia, ponieważ żywność konopna często była zanieczyszczona tą substancją w śladowej ilości.

Jest to istotny krok ku jasnemu uregulowaniu rynku żywności konopnej, na którą z niecierpliwością oczekiwali uczestnicy rynku. Do tej pory bowiem organy inspekcji i sądy stały na stanowisku, że w żywności niedozwolona jest jakakolwiek ilość delta-9-tetrahydrokannabinolu (Δ9 -THC). W rzeczywistości obrotu warunek ten był natomiast bardzo trudny do spełnienia, co wynikało z zanieczyszczenia artykułu spożywczego tą substancją w śladowej ilości albo jej pozostałością wynikająca z charakteru środka spożywczego. Problematyczne było także ustalenie, czy jako brak substancji można uznać jej obecność poniżej granicy wykrywalności zastosowanej metody badawczej. 

Alicja Michałowska, prawnik Centrum Prawa Żywnościowego i Produktowego, A.Szymecka-Wesołowska, D.Szostek sp.k.C

Prawdopodobnie to stało się decydującym argumentem w podjętej niedawno decyzji. 12 sierpnia 2022 r. zostało opublikowane bowiem rozporządzenie nr 2022/1393 ustanawiające najwyższy dopuszczalny poziom delta-9-tetrahydrokannabinolu (Δ9 -THC) w nasionach konopi i produktach z nich uzyskanych.

W oparciu o ostrą dawkę referencyjną (ARfD) 1 μg Δ9 -THC/kg masy ciała przyjęto następujące poziomy zanieczyszczenia:
•    3,0 mg/kg dla nasion z konopi, zmielonych nasion i innych produktów uzyskanych wyłącznie z nasion, poza olejem;
•    7,5 mg/kg dla oleju z nasion konopi.

Jak podkreślają prawnicy z wyjaśnia Centrum Prawa Żywnościowego, wskazane ilości dotyczą sumy delta-9-tetrahydrokannabinolu (Δ9 -THC) i kwasu delta-9-tetrahydrokannabinolowego (Δ9 -THCA), wyrażonej jako Δ9 -THC. 

Co ciekawe, ostra dawka referencyjna była już do tej pory stosowana jako punkt odniesienia do oceny, czy dana żywność konopna jest bezpieczna. Wskazuje na to chociażby Zalecenie Komisji UE nr 2016/2115  i stanowisko Komisji ds. Bezpieczeństwa Żywności i Żywienia przy Głównym inspektorze Sanitarnym.

Alicja Michałowska, prawnik

Branża konopna z nowymi regulacjami od stycznia - jakie zmiany czekają producentów?

Przepisy, które opublikowano, zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. Jednak jak można się domyślać, przewidziany został okres przejściowy, który dopuszcza pozostawienie na rynku aż do upływu ich daty minimalnej trwałości lub terminu przydatności do spożycia produktów legalnie wprowadzonych do obrotu przed datą wejścia implementacji przepisów.

Dlaczego jest to istotny zapis? Ponieważ w mocy pozostają inne wymogi i uwarunkowania dotyczące wykorzystania konopi w branży spożywczej. Konsekwencją niezastosowania się do istniejących wytycznych mogą być nie tylko sankcje finansowe, ale też np. obowiązek nakazem wycofania niezgodnych z przepisami produktów z rynku.

W odniesieniu do zmiany przepisów pojawiają się pytania, czy zmusi to producentów do zmiany składu oferowanych produktów. Na to pytanie należy odpowiedzieć co do zasady przecząco, jeżeli do tej pory produkty konopne wprowadzane do obrotu były zgodne z przepisami prawa tj. pochodziły z konopi siewnych odmiany wskazanej we „Wspólnotowym katalogu odmian roślin rolniczych”, w surowcu bez usunięcia żywicy suma THC i THCa nie przekraczała 0,34%, a zastosowana do artykułu spożywczego część rośliny nie jest kwalifikowana jako nowa żywność.

Alicja Michałowska, prawnik

Jak przyznaje mecenas Michałowksa - przy takich założeniach większość żywności pozyskiwanej z nasion konopi spełnia limity precyzowane nowym aktem unijnym, ponieważ w nasionach ilość THC naturalnie jest bardzo niska.

Trzeba jednak zaznaczyć, że nowe regulacje w żaden sposób nie sankcjonują stosowania samej substancji THC w żywności, w tym jako składnik innego produktu. 


fot. Adobe Stock