Polski sektor drobiarski w obliczu wyzwań. "Patrzymy w przyszłość z niepokojem"

Polski sektor drobiarski w&nbspobliczu wyzwań. "Patrzymy w&nbspprzyszłość z&nbspniepokojem"

​W 2021 polski sektor drobiarski zanotował pierwszy spadek produkcji od momentu akcesji Polski do UE. Jednak mimo trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się branża, Polska nadal jest zdecydowanym liderem produkcji drobiu we Wspólnocie. Przed jakimi wyzwaniami stoi obecnie rynek?

Podczas piątkowej konferencji prasowej dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej (KRD-IG), Dariusz Goszczyński zwrócił uwagę na sytuację polskiego sektora drobiarskiego, który – mimo silnej pozycji na arenie unijnej – patrzy w przyszłość w dużym niepokojem. 

Polska liderem w Unii Europejskiej

Na konferencji prasowej Mariusz Dziwulski z PKO BP przestawił najważniejsze wnioski z przygotowanego razem z KRD-IG raportu pt. "Polski sektor drobiarski - przejściowe problemy czy trwałe załamanie trendu wzrostu produkcji?”. Zaprezentowane zostały najnowsze dane dotyczące produkcji drobiu w Polsce oraz problemy, z jakimi zmaga się obecnie ten sektor rolno-spożywczy.

Polska od 2014 roku jest niekwestionowanym liderem produkcji drobiu w Unii Europejskiej. Wyniki te udaje się osiągać mimo występującej w ostatnich latach grypy ptaków, pandemii COVID-19 czy wzrostu kosztów produkcji.

Dariusz Goszczyński, dyrektor generalny KRD-IG

Polska jest największym producentem drobiu w UE. Według KE udział kraju w unijnej produkcji drobiu w 2021 wyniósł 19,1%. Wartość polskiej produkcji drobiu w latach 2004-2021 rosła w średniorocznym tempie 7,8% w porównaniu do 4% rocznego wzrostu w przypadku całej produkcji rolniczej. Zmieniło się to jednak w 2021 roku, kiedy krajowa produkcja pierwszy raz od 18 lat odnotowała spadek.

Sektor drobiarski w obliczu wyzwań

W 2022 roku producenci mięsa drobiowego zmagają się z niepewnością związaną z grypą ptaków, presją kosztów pasz i nośników energii oraz turbulentną sytuacją geopolityczną. "Patrzymy z ogromnym niepokojem w przyszłość" – przyznał podczas konferencji Dariusz Goszczyński.

Na trudną sytuację branży wpływa kilka czynników. Ptasia grypa zachwiała eksportem polskiego drobiu. Wysokie ceny paszy z kolei bezpośrednio przełożyły się wzrosty cen mięsa. Podczas konferencji prasowej Dariusz Goszczyński zwrócił także uwagę na dużą niepewność związaną z dostępem do energii.

Jesień będzie trudna

W trakcie konferencji poruszony również został bardzo istotny dla branży drobiarskiej oraz całego sektora rolno-spożywczego temat braku zabezpieczenia przed niedoborami energii elektrycznej, gazu oraz węgla. Oznacza to, że zbliżający się okres jesienno-zimowy będzie kolejnym wyzwaniem dla branży.  

Obiekty produkcyjne wymagają utrzymania właściwej temperatury w chowie drobiu, co wiąże się z koniecznością zabezpieczenia np. węgla lub gazu celem ogrzania budynków. Podmioty ubojowe i przetwórcze wymagają zabezpieczenia w gaz i energię elektryczną. Utrzymanie produkcji w okresie jesienno-zimowym wymaga zapewnienia dostępu do powyższych źródeł całemu łańcuchowi produkcyjnemu.

To, czego potrzebuje teraz polski sektor drobiu, to jasna deklaracja od rządu dotycząca dostępu do energii. 

Dariusz Goszczyński, dyrektor generalny KRD-IG

Mając na względzie zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego oraz utrzymanie w trakcie produkcji właściwego dobrostanu zwierząt, konieczne jest zakwalifikowanie sektora rolno-spożywczego jako strategicznej gałęzi gospodarki, umożliwiając jej zachowanie ciągłości produkcji – podsumowała KRD-IG.


Foto: Dariusz Goszczyński, dyrektor generalny KRD-IG (mat. redakcji)

Reklama