Czy stacje paliw zawyżają ceny? Sprawie przyjrzał się UOKiK

Czy stacje paliw zawyżają ceny? Sprawie przyjrzał się UOKiK

Paliwo notuje dwucyfrowe wzrosty cen. Według danych GUS, w czerwcu br. Polacy płacili za nie blisko 50% więcej niż rok wcześniej. Rośnie także średnia cena na rynku europejskim. Wyliczenia UOKiK wskazują na 60% wzrosty względem okresu sprzed rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Czy stacje paliw wykorzystują sytuację i podnoszą celowo ceny?

W związku z gwałtownie rosnącymi cenami oraz napływającymi skargami, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) przeanalizował sytuację na rynku paliw. Urząd sprawdził, czy na duży wzrost cen, oprócz uwarunkowań rynkowych, mogły mieć wpływ również potencjalne zachowania antykonkurencyjne. Co wykazała analiza?

Cena paliwa. Dwucyfrowe wzrosty 

Według analizy UOKiK, średnia cena hurtowa benzyny po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w Ukrainie wystrzeliła o ponad 30%. W przypadku oleju napędowego wzrost cen osiągnął wtedy około 50%. W dalszej perspektywie sytuacja zaczęła się stabilizować. Ceny jednak nadal pozostały na bardzo wysokim poziomie.

Dynamika zmian średnich cen hurtowych benzyny i oleju napędowego w Polsce oraz notowań powyższych paliw na rynku europejskim okresie styczeń-maj 2022 r. (100 = poziom cen w dniu 24.02.2022)
Źródło: obliczenia własne UOKiK

Jak wyjaśnia UOKiK, zarówno wzrost cen paliw, jak i pogłębiająca się różnica pomiędzy notowaniami ropy i produktów ropopochodnych w I półroczu 2022 r. były zjawiskiem globalnym. Badanie wykazało, że wzrost cen paliw w Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, ma fundamenty rynkowe – brak jest podstaw do stwierdzenia, iż może on wynikać z niedozwolonych praktyk przedsiębiorców.

Nasza analiza wykazała, że ceny paliw w Polsce są ściśle powiązane z europejskim rynkiem i sytuacją makroekonomiczną. Będziemy kontynuować obserwację rynku i gruntownie przeanalizujemy każdy sygnał wskazujący na możliwość występowania praktyk ograniczających konkurencję na tym rynku. Jako urząd antymonopolowy nie mamy jednak bezpośredniego wpływu na poziom cen stosowanych przez przedsiębiorców.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny

"Widoczna na wykresie zbieżność pomiędzy dynamiką zmian cen hurtowych paliw w Polsce i notowaniami paliw w Europie - mająca bezpośrednie przełożenie na ceny detaliczne na stacjach benzynowych - świadczy o decydującym wpływie czynników zewnętrznych w procesie kształtowania się cen na rynku krajowym" – czytamy w komunikacie Urzędu.

Dlaczego cena paliwa rośnie?

Z analiz Prezesa UOKiK wynika, że wzrost cen paliw, który miał miejsce w ostatnich miesiącach w Polsce, wynika z obiektywnych czynników rynkowych. Najważniejsze z nich to:

  • spadek mocy przerobowych rafinerii działających w Europie. Jest on spowodowany m.in. zamknięciem części z nich w ostatnich latach z powodu ograniczonych perspektyw branży (przewidywany spadek zużycia benzyny związany z przejściem na samochody elektryczne) oraz problemów krótkoterminowych (znaczny spadek popytu na paliwa w pierwszym okresie pandemii);
  • wzrost cen ropy naftowej oraz kursu dolara amerykańskiego (w relacji do PLN), w którym jest ona wyceniana;
  • znaczne ograniczenie eksportu paliw przez Chiny w 2022 r.;
  • sankcje nałożone na Rosję, która jest znaczącym eksporterem zarówno ropy naftowej, jak i gotowych paliw, w tym benzyn.

Jak wykazała analiza UOKiK, z problemem wysokich cen paliw spowodowanych sytuacją globalną i czynnikami rynkowymi zmaga się nie tylko Polska, ale także inne państwa europejskie. Dotyczy to nie tylko cen ropy, ale także produktów ropopochodnych, czyli benzyny i oleju napędowego (patrz wykres poniżej).

Koncerny mogą manipulować ceną paliwa?

Warto jednak pamiętać, że to przedsiębiorcy bezpośrednio kształtują ceny produktów na wolnym rynku. Co za tym idzie, interwencja Prezesa UOKiK może mieć miejsce jedynie w ściśle określonych przypadkach, np. jeśli są one wynikiem nadużywania pozycji dominującej przez największych graczy na danym rynku – choć nawet w takim wypadku Urząd nie może ustalać poziomu cen, a jedynie oddziaływać na je pośrednio.

Co więcej, jak wyjaśnia UOKiK, nawet pobieranie wysokich cen przez podmiot dominujący nie jest zakazane w świetle ustawodawstwa antymonopolowego. Potwierdza to wyrok sądu w sprawie decyzji z 2000 r. Prezes UOKiK uznał wówczas, że PKN Orlen ustalał ceny sprzedaży benzyn i olejów napędowych w sposób, który umożliwia mu osiągnięcie nieuzasadnionych korzyści.

Przedsiębiorca odwołał się do sądu, który uchylił decyzję stwierdzając m.in. że kalkulacje cen paliw oparte na czynnikach obiektywnych i subiektywnych oraz nawiązujące do cen na rynkach światowych - w pełni konkurencyjnych, są równoprawne w stosunku do innych typów kalkulacji, np. w oparciu o koszt wytworzenia. To stanowisko podzielił w 2003 r. Sąd Najwyższy.


Foto: StockAdobe(funfunphoto)

Reklama